sobota, 19 marca 2011

Merkury pod naszą obserwacją


Messenger

Messenger
Po raz pierwszy w historii ludzkości jej „posłaniec” znalazł się na orbicie pierwszej planety od Słońca. W piątek, 18 III, o godzinie drugiej czasu polskiego, sonda MESSENGER dotarła co celu po 6,5 latach podróży w gwiezdnej przestrzeni. Jakie są jej zadania?
Przede wszystkim obserwacja planety, której jądro składa się – według hipotez – z w 65% z metalu. Ma ona rozpoznać właściwości powierzchni planety, jej geologię i inne parametry powierzchni. Nim do tego jednak dojdzie, przez kolejne dni naukowcy i inżynierowie będą szykować systemy sondy do rozruchu. Dopiero 4 IV Messenger zacznie działanie w pełni. Warto będzie poznać lepiej Merkurego, który obraca się tak wolno, że dzień trwa tam nasze 58 dni, 15 godzin i 26 minut, zaś pole magnetyczne jest takie samo, jak na Ziemi.
Ziemia i Merkury
Ziemia i Merkury
Messenger wystartował 3 sierpnia 2004 roku, zaś podczas swojego lotu dwukrotnie znalazł się w sąsiedztwie Wenus (2006 i 2007). Wejście na orbitę Merkurego poprzedziło trzykrotne okrążenie planety – pierwsze miało miejsce w 2008, dwa pozostałe rok później. Teraz, gdy mamy „oko na merkuriańskim niebie”, łatwiej będzie dociec natury tego globu, gdzie temperatura nasłonecznionej części przekracza 400°C, podczas gdy po drugiej stronie wynosi ona ponad -140 °C.
(gadzetomania.pl)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz