Powodzie w Tajlandii uderzyły w polski rynek IT. Rosną ceny dysków, za chwilę może zabraknąć laptopów
Co wspólnego ma powódź, która w drugiej połowie października zatopiła jedną trzecią egzotycznej Tajlandii, z polskim rynkiem IT?
Otóż w tym państwie mieści się światowe centrum produkcji twardych dysków, które zaspokaja połowę globalnego zapotrzebowania. W czwartym kwartale branża IT potrzebuje do komputerów 180 mln sztuk dysków.
Tymczasem na skutek zalania fabryk jednego z globalnych liderów produkcji tych urządzeń — firmy Western Digital — zostanie wyprodukowane tylko 100-120 mln. Na całym świecie ceny twardych dysków idą w górę, a producenci komputerów ostrzegają przed problemami z dostawą komputerów. Kryzys dotknie także Polskę.
— Producenci ograniczyli dostawy i sukcesywnie podnoszą ceny. Poszły w górę już o kilkanaście procent, a to nie koniec podwyżek — mówi Zbigniew Mądry, członek zarządu spółki AB, dystrybutora sprzętu IT.
Otóż w tym państwie mieści się światowe centrum produkcji twardych dysków, które zaspokaja połowę globalnego zapotrzebowania. W czwartym kwartale branża IT potrzebuje do komputerów 180 mln sztuk dysków.
Tymczasem na skutek zalania fabryk jednego z globalnych liderów produkcji tych urządzeń — firmy Western Digital — zostanie wyprodukowane tylko 100-120 mln. Na całym świecie ceny twardych dysków idą w górę, a producenci komputerów ostrzegają przed problemami z dostawą komputerów. Kryzys dotknie także Polskę.
— Producenci ograniczyli dostawy i sukcesywnie podnoszą ceny. Poszły w górę już o kilkanaście procent, a to nie koniec podwyżek — mówi Zbigniew Mądry, członek zarządu spółki AB, dystrybutora sprzętu IT.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz