Wymagania co do szybkości przesyłu danych rosną z każdym rokiem, jednak naukowcy podnieśli poprzeczkę znacząco do góry. Z tą prędkość dałoby się przesyłać setki godzin filmów HD w jedną sekundę!
Dwa niezależne zespoły naukowców przekroczyły próg 100 Tbps dzięki wykorzystaniu światłowodów. To prędkość wystarczająca do przesłania zawartości 250 dwustronnych dysków Blu-ray – w sekundę. Żeby uzyskać tak niesamowity wynik naukowcy z amerykańskiego NEC i japońskiego Narodowego Instytutu Technologi Informacyjnej i Komunikacyjnej wykorzystali odrębne metody.
Amerykanie postanowili ulepszyć samo światło, którym są przesyłane informacje. Udało się skupić 370 osobnych laserów w jeden promień, który na trasie 160 kilometrów osiągnął prędkość 101,7 Tbps. Dlatego, że każdy z laserów składających się na promień miał nieco inną częstotliwość i polaryzacje, każdy mógł przenosić osobną informacją, która na końcu światłowodu była osobno odczytywana.
Japończycy inaczej podeszli do rozwiązania tego problemu. Zamiast światłowodu z jednym kanałem prowadzącym promień, stworzono taki, który posiadałby ich aż siedem. W ten sposób udało im się nawet prześcignąć Amerykanów, ustanawiając rekord na 109 Tbps.
Minie jednak jeszcze dużo czasu, nim któraś z tych metod zawita w domowych pecetach. Przede wszystkim obecna infrastruktura nie nadaje się do zastosowania tak nowoczesnych technologii. Poza tym jak na razie nie potrzebujemy aż tak wielkich możliwości przesyłu danych. Z drugiej strony szacuje się, że ruch w sieci wzrasta co roku średnio o 50%, więc w przyszłości wszystko jest możliwe.
(gadzetomania.pl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz