piątek, 23 września 2011

Giętki telefon Samsunga już w przyszłym roku


Samsung plany wypuszczenia na rynek telefonu ze składanym, giętkim wyświetlaczem, przedstawił na targach CES 2011. Galaxy Skin był jednak dopiero w fazie koncepcyjnej, dlatego też trudno było określić od kiedy komórki zaczniemy nosić w postaci bransoletek owiniętych wokół naszych rąk zamiast w kieszeniach spodni. Teraz za to okazuje się, że może to nastąpić szybciej, niż mogło nam się początkowo wydawać.
Już w trakcie pokazów na targach CES 2011 Samsung zdradził kilka ciekawych faktów na temat Galaxy Skin. Telefon zostanie wyposażony w giętki, 4 calowy wyświetlacz AMOLED, który można będzie nawinąć na cylinder o średnicy 25, 4 mm. Pomimo tak nietypowej konstrukcji, nie zabraknie aparatu cyfrowego (8-megapikselowy z tyłu i VGA z przodu) oraz mocy – sercem będzie procesor pracujący z zegarem 1,2 GHz. Galaxy Skin zaoferuje przy tym 16 lub 32 GB pamięci wewnętrznej, jak i możliwość bezprzewodowej łączności poprzez Bluetooth 3.0 i Wi-Fi. Najciekawsze jest jednak to, że giętki wyświetlacz trafi do produkcji już w drugim kwartale przyszłego roku, a to może oznaczać, że Galaxy Skin pojawi się w sklepach jeszcze przed końcem 2012.

czwartek, 22 września 2011

"Zamachy na WTC były pretekstem do ataku na Iran" - Mahmud Ahmadineżad


PRZEMÓWIENIE AHMADINEŻADA. DYPLOMACI WYCHODZĄ Z SALI

"Zamachy na WTC były pretekstem do ataku na Iran"
Fot. EPA/JASON SZENESPrezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad
Dyplomaci Stanów Zjednoczonych i innych państw zachodnich wyszli w czwartek z sali obrad Zgromadzenia Ogólnego ONZ podczas przemówienia prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadineżada. Oświadczył on m.in., że "tajemnicze zamachy terrorystyczne z 11 września 2001 r. były pretekstem do ataku USA na Irak i Afganistan".
      "Tajemnicze zamachy terrorystyczne z 11 września 2001 r. były pretekstem do ataku USA na Irak i Afganistan"      
Mahmud Ahmadineżad
Ahmadineżad zarzucił ponadto "aroganckim mocarstwom", że grożą sankcjami albo działaniami militarnymi każdemu, kto kwestionuje Holokaust i zamachy z 11 września. Prezydent Iranu zasugerował również, że państwa Zachodu powinny wypłacić odszkodowania za kolonializm i niewolnictwo. - Skoro państwa europejskie po sześciu dziesięcioleciach wykorzystują Holokaust jako pretekst do wypłacania odszkodowania syjonistom, to czy mocarstwa kolonialne i niewolnicze też nie powinny wypłacić reparacji poszkodowanym narodom? - pytał.

Ahmadineżad nie skomentował planu prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa, by wystąpić z wnioskiem do Rady Bezpieczeństwa ONZ o uznanie państwa palestyńskiego jako pełnoprawnego członka Narodów Zjednoczonych.

"Obama, ty hipokryto"


Tymczasem dziesiątki Palestyńczyków protestowały w Ramalli na Zachodnim Brzegu przeciwko wystąpieniu prezydenta USA w ONZ. "Obama, ty hipokryto" - głosiły transparenty. Demonstranci palili też i deptali zdjęcia Baracka Obamy.

Uczestnicy manifestacji twierdzili też, że prezydent Stanów Zjednoczonych bierze "stronę morderców przeciwko ofiarom". W ten sposób wyrażali oburzenie z powodu słów, które wypowiedział Obama na forum Narodów Zjednoczonych. Wcześniej Obamę skrytykowali palestyńscy politycy.

Amerykański prezydent oznajmił w środowym wystąpieniu na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, że żadna "droga na skróty" nie rozwiąże trwającego od dziesięcioleci konfliktu bliskowschodniego, a pokój w regionie może być zawarty wyłącznie na podstawie negocjacji i porozumienia palestyńsko-izraelskiego. Obama potwierdził tym samym sprzeciw USA wobec planów prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa, który zamierza wystąpić z wnioskiem do Rady Bezpieczeństwa ONZ o uznanie państwa palestyńskiego jako pełnoprawnego członka Narodów Zjednoczonych. Może to nastąpić w piątek. W rozmowie z Abbasem w Nowym Jorku Obama zapowiedział zawetowanie takiego wniosku. Właśnie pod siedzibą Abbasa zebrali się demonstranci palący podobizny Obamy.

wtorek, 20 września 2011

fajne drzwi



Chciałem zachować obiektywizm i ponarzekać, że drogie, że niepraktyczne i nie da się tym kawy zaparzyć. Niestety, te drzwi są tak fajne, że gdybym miał grubszy portfel, to szybko zająłbym się straszeniem nachalnych religijnych akwizytorów i innych nieproszonych gości.
Widoczne na zdjęciu drzwi kosztują aż 3500 dolarów. Jeżeli ktoś lubi horrory i może sobie pozwolić na taki wydatek, powinien w nie zainwestować. Dlaczego? Przekonajcie się sami:
W drzwiach znajduje się 22-calowy ekran LCD, do którego podłączono odtwarzacz DVD. W zestawie znajduje się płyta z filmem symulującym atak łysego wielkoluda z toporem. W odpowiednim momencie na ekranie pojawiają się wyglądające niezwykle realistycznie pęknięcia.
Nie to jest jednak najfajniejsze w animatronicznych drzwiach i nie ekranowi zawdzięczają one swoją nazwę. Ukryta za frontowym panelem pneumatyczna maszyneriaz powodzeniem symuluje odkształcenia powstające w momencie, gdy łysy jegomość uderza w drzwi toporem.
Fajne? I to jeszcze jak. Jeżeli drzwi spodobały Wam się na tyle, że chcecie wydać na nie 3500 dolarów, to znajdziecie je na stronie Etsy.

Quadrocopter


To niesamowite, że te małe i niepozorne maszyny potrafią coraz więcej i okazują się świetnymi, wielozadaniowymi robotami. Teraz naukowcy dali im możliwość uczenia się, co znacząco zwiększyło ich możliwości lotnicze. Zobaczcie sami.
Latające roboty, które wyglądają jak zabawki, coraz częściej zadziwiają swojąsprawnością i mnogością potencjalnych zastosowań. Pamiętacie na pewno, jak łatwo można nimi sterować za pomocą Kinecta, jak sprawnie działają w grupie i jaki był ichwkład w wojnę domową w Libii. Tym razem usprawniono zwrotność urządzeń w powietrzu – w efekcie mogą wykonywać trudne manewry jeszcze dokładniej.
Wszystko dzięki systemowi Learning Based Model Predictive Control (LBMPC) opracowanemu na University of California. Mówiąc po ludzku, robot uczy się na swoich błędach. Rejestrując własne ruchy i położenie w przestrzeni, potrafi lepiej wykonywać zadania przy kolejnych próbach. Naukowcy zaprezentowali możliwości nowego oprogramowania m.in. na przykładzie łapania rzucanych piłeczek. Quadrocopter potrafi przewidzieć miejsce, w którym spadnie piłka, dzięki czemu bez trudu złapie praktycznie każdą z nich.
Poniżej możecie zobaczyć filmik prezentujący imponujące możliwości latającego robota.

poniedziałek, 19 września 2011

Corsair Vengeance


Corsair Vengeance M90, K90 i 1500 Dolby 7.1 Headset (fot. Corsair)
Corsair Vengeance M90, K90 i 1500 Dolby 7.1 Headset (fot. Corsair)
Kalifornijska firma znana m.in. z produkcji wszelkich pamięci i high-endowych zasilaczy dla komputerów stacjonarnych postanowiła poszerzyć swoje portfolio o akcesoria przeznaczone dla najbardziej wymagających graczy. Seria Corsair Vengeance obejmująca myszy, klawiatury i zestawy słuchawkowe dla maniaków gier solidnie namiesza na rynku!
Mechaniczne klawiatury Corsair Vengeance K60 i K90 są wykonane z materiałów najwyższej jakości. Ich żywotność jest szacowana na około 50 milionów wciśnięć dla każdego z klawiszy, których styki są pozłacane. Nacisk zaledwie 45 g/2 mm zagłębienie wystarcza do wyzwolenia przypisanej do przycisku funkcji. Czasy reakcji klawiatur nie przekraczają 1 ms.
Corsair Vengeance K60 (fot. Corsair)
Corsair Vengeance K60 (fot. Corsair)
Wraz z Corsair Vengeance K60 nabywca otrzymuje specjalną podpórkę pod nadgarstek (patrz zdjęcie wyżej), aby wielogodzinna sesja gamingowa nie męczyła zanadto dłoni. Dedykowana miłośnikom MMO i RTS klawiatura Corsair Vengeance K90 ma 18 dodatkowych, programowalnych klawiszy funkcyjnych, pod które można przypisać wybrane komendy i makra.
Corsair Vengeance K90 (fot. Corsair)
Corsair Vengeance K90 (fot. Corsair)
Te ostatnie można nagrywać „w locie”. Wewnętrzna pamięć (36 kB) pozwala zapamiętać 3 profile. Grawerowane laserowo przyciski są w klawiaturze Corsair Vengeance K90podświetlane (4 poziomy intensywności). Cena urządzenia została ustalona na 130 dolarów. Za model K60 producent życzy sobie 110 dolarów.
Corsair Vengeance M60 (fot. Corsair)
Corsair Vengeance M60 (fot. Corsair)
Myszki Corsair Vengeance M60 i M90 to również górna półka. Każdą z nich producent wyposażył w laserowy sensor o rozdzielczości 5700 DPI (stopniowanie co 100 DPI), który pozwala na śledzenie do 165 cali/sekundę i maksymalne przyspieszenie rzędu 30 g. Żywotność przycisków Corsair szacuje na 8 milionów kliknięć.
Corsair Vengeance M90 (fot. Corsair)
Corsair Vengeance M90 (fot. Corsair)
Solidne, metalowe obudowy mają ergonomiczne profilowanie i antypoślizgowe wstawki pozwalające na pewny chwyt w każdych warunkach. Corsair Vengeance M60 ma 8 programowalnych przycisków, zaś Vengeance M90 aż 15. Druga z wymienionych myszek ma również 48 kB pamięci wewnętrznej, która pozwala na zapamiętanie maksymalnie 6 profili.
Między nimi można przełączać się „w locie”. Aktualnie wybrany jest sygnalizowany za pomocą diod LED. Mysz Corsair Vengeance M90 dedykowana maniakom MMO i RTS została wyceniona na 80 dolarów, zaś Vengeance M60 na 70 dolarów.
Corsair Vengeance 1500 Dolby 7.1 Headset (fot. Corsair)
Corsair Vengeance 1500 Dolby 7.1 Headset (fot. Corsair)
Gamę akcesoriów dla wymagających graczy uzupełniają zestawy słuchawkowe. Seria Vengeance obejmuje trzy modele oznaczone symbolami 1100 (40 dol.), 1300 (80 dol.) i 1500 (100 dol.). Ze szczegółowymi danymi na ich temat możecie zapoznać się na stronie producenta. Na razie nie wiadomo, kiedy akcesoria z logo Corsaira trafią na polskie półki sklepowe.

Lenovo ThinkPad E420s

Nowa recenzja, tym razem Lenovo ThinkPad E420s
Zapraszam:
http://81.186.239.142/reviews/lenovo_e420s/

środa, 14 września 2011

Leczenie raka wirusem HIV



Kolejna, dość radykalna mogło by się wydawać, metoda zwalczania raka, pomoże chorym zmagającym się z nowotworami krwi. Uczeni postanowili ogień zwalczać ogniem i w najnowszej kuracji wykorzystali zmodyfikowaną formę wirusa HIV. Co ważne – terapia została już przetestowana na ludzkim organizmie!
I okazuje się, że wszystko działa jak należy. Pierwszy pacjent (65-letni Ludwig) poddany eksperymentalnej terapii został błyskawicznie pozbawiony komórek rakowych, a choroba od roku nie wykazuje chęci do remisji.
No dobrze, ale na czym właściwie polega nowy sposób leczenia białaczki i innych nowotworów krwi? Aby pozbyć się komórek rakowych, lekarze wykorzystują formę wirusa HIV-1, która została pozbawiona wszystkich niszczycielskich dla ludzkiego organizmu właściwości. To co pozostało, to charakterystyczna dla wirusa skłonność do atakowania limfocytów.
Jeżeli tak spreparowanego wirusa naszpikujemy genem zwalczającym komórki nowotworowe, to uzyskamy samonaprowadzające się lekarstwo na raka. Właściwie to już uzyskaliśmy, ale choć poza panem Ludwigiem terapia była testowana na dwóch innych pacjentach, to naukowcy zaznaczają, że potrzebne są kolejne testy,
Na razie rewolucyjny lek na raka pozostaje w fazie eksperymentalnej i nie jest dostępny poza ośrodkiem badawczym. Wiemy jednak, że terapia działa i to nie tylko w przypadku myszy. Mam nadzieję, że prace uczonych będą przebiegały w błyskawicznym tempie i już niedługo terapii będzie można poddać się w każdej klinice onkologicznej na świecie.

Iluzja optyczna (kolejna)



Mnie w każdym razie udowodniła. W jaki sposób? Trudno uwierzyć, ale paski, które wydaje się niebieskie i zielone, tak naprawdę mają dokładnie ten sam kolor. Jak to możliwe?
Za odbiór kolorów odpowiedzialne są czopki. W każdym oku znajduje się ich około 6 milionów. Mierzą one długość fal światła odbijającego się od danej powierzchni i przesyłają te dane do mózgu. Długość poszczególnych fal jest ze sobą porównywana i na tej podstawie mózg ocenia, jakiego koloru jest konkretny przedmiot.
Zwykle wszystko działa jak należy, ale niektóre kombinacje kolorów sprawiają, że dane na temat długości fal nie mogą być prawidłowo przetworzone. Jeżeli usuniemy kolory otaczające spiralę, przekonamy się, że niebieskie i zielone paski wyglądają dokładnie tak samo.
Początkowo trudno było mi uwierzyć, że oba kolory rzeczywiście są takie same. Aby się o tym przekonać, możecie zmierzyć je w Photoshopie lub zastosować jeszcze prostszą sztuczkę. Wystarczy powiększyć zdjęcie i skopiować fragmenty obu pasków, a następnie wkleić je obok siebie.

czwartek, 8 września 2011

max payne 3

photo.titleGra "Max Payne 3trafi na polski rynek w marcu przyszłego roku. Wydana zostanie na PC Playstation 3 i Xbox 360.

"Max Payne 3" kontynuuje opowieść byłego nowojorskiego gliny, Maxa Payne. Wciąż nawiedzany przez wspomnienia swej traumatycznej przeszłości, Max zaczyna nowe życie jako prywatny ochroniarz bogatego przemysłowca i jego rodziny w San Paulo. Kiedy jeden z gangów chce wziąć rodzinę "pod ochronę", Max jest zmuszony do walki w obronie klienta. Będzie to też szansa, aby raz na zawsze pozbyć się demonów przeszłości... 


Nowością w serii "Max Payne" będzie tryb zabawy wieloosobowej. Max Payne 3 zostanie skierowany w stronę wymagającej rozgrywki, która dynamicznie zmienia mapy i postępy dla wszystkich graczy w danym meczu. Wraz z tradycyjnymi trybami dla zabawy wieloosobowej, Max Payne 3 zaoferuje również system podnoszenia poziomu postaci, klanów i wiele strategicznych opcji z tym związanych.